Wyobraź sobie, że idziesz kupić nowy samochód i jeszcze nie wiesz co dokładnie chcesz. Lubisz, żeby był pewien komfort parkowania, czyli żeby mieścił się na osiedlowych parkingach, chcesz też mieć takie bajery jak kamera cofania, czujniki i kilka innych dodatków. Odwiedzasz jeden salon, wychodzisz z ofertą nie do końca przekonany, bo nie mieli takiego koloru, a gdy zasiadłeś za kierownicą to musiałeś sam siebie przekonywać. Odwiedzasz kolejny punkt aż wchodzisz do serwisu, w którym naprawiasz obecne auto i potykasz się o to, czego chcesz a rozmowa ze sprzedawcą jest już tylko formalnością, więc wychodzisz z umową zakupu.
Jak to ma się do Ciebie i szukania pracy czy klientów?
Towar niewyeksponowany zostaje niesprzedany, a jak wiesz, konkurencja na rynku jest duża. Nawet jako kandydat do pracy, masz ofertę do sprzedania, którą jesteś Ty, Twój czas i Twoja wiedza.
Dlatego dziś zdradzę Ci, jak się wyróżnić na jej tle.
Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana
Na moim przykładzie Ci mogę powiedzieć, że kiedy była pandemia najwięcej zapytań miałam o szkolenia online z LinkedIn i sprzedaży przez social media. Szybko zrobił się wysyp trenerów wszelkiej maści do tych usług, którzy prowadzili je za grosze, więc chcąc podnieść cenę, musiałam zacząć dawać dodatkową wartość np. w postaci zasięgów i zdobywania klientów podczas warsztatów.
Zakładając drugą nogę biznesu, jaką jest agencja zatrudnienia, wpierw dałam tanią ofertę dla pierwszych klientów, żeby szybko podnieść swoje wynagrodzenie do poziomu innych agencji i przestać konkurować ceną a zacząć jakością.
Chcąc zarabiać więcej na szkoleniach na bardzo konkurencyjnym rynku wyszukałam partnera, który realizuje dofinansowanie na 100% poniesionych kosztów klienta i dogadać się w taki sposób, by firma, którą szkolę nie ponosiła dodatkowych kosztów za formalności.
Co z tego jest dla Ciebie?
Jeśli nie możesz obecnie znaleźć nowej pracy lub sprzedać swojej oferty, to znaczy, że rynek się już nasycił i czas najwyższy żebyś czymś się wyróżnił, czego nie ma nikt inny albo tylko nieliczni. No chyba, iż chcesz walczyć ceną.
Popyt a podaż na Twoją ofertę?
Im więcej na rynku jest takich osób czy ofert jak Ty lub to co masz na sprzedaż, tym bardziej trzeba się przyłożyć, żeby wzbudzić popyt. Popyt ma to do siebie, że jest zmienny.
Mamy takie czasy, że nawet papier toaletowy musi się promować, żeby został sprzedany. Jeden jest droższy i ma cztery warstwy inny szary a niedelikatny. Niby towar potrzebny nam na co dzień a jednak jego producenci też odczuwają raz spadki popytu a raz wzrosty.
Baaa… robią promocje na swój produkt. Inwestują w reklamę np. w TV i tylko podczas lockdownu mieli problem z podażą nie nadążając produkować.
Jak nie jesteś, jak ten papier toaletowy, to masz znaczący problem. Obecnie istnieje duże zapotrzebowanie na sumiennych pracowników fizycznych i specjalistów np. lekarzy (ci to się wręcz boją promować, jeśli nie mają własnego biznesu, bo chcą żyć).
Co to dla Ciebie oznacza?
Szukając pracy na stanowisku, na które rekruter dostaje po kilkaset CV jak np. Dyrektor Handlowy, lub mając w ofercie coś, co konsument może mieć a nie musi, bez dobrego marketingu na samych poleceniach za daleko nie zajedziesz (tutaj więcej https://mocompany.pl/samo-sie-nie-zrobi-czyli-zmiana-pracy-w-polsce/).
Marketing dźwignią handlu
Jeśli czytasz moje posty od 2017 roku, to za pewne pamiętasz, jak zaczynałam. Tak, jak większość tutaj, szukałam pracy. Dzięki codziennej aktywności, praca znalazła mnie sama a i dodatkowe zlecenia. Potem pojawiły się pomysły na biznes i klienci, nim otworzyłam firmę.
Z czasem musiałam wyjść poza LinkedIn i docierać szerzej nie tylko poprzez social media, ale również artykuły do czasopism branżowych, wywiady do stacji radiowych, bycie prelegentem na wydarzeniach.
Klientów dziś najlepiej przyciągać do siebie, bo zamknięcie sprzedaży jest wtedy łatwiejsze. Tak samo jest z szukaniem pracy.
Jeżeli idziesz na rozmowę i jesteś jednym ze 100 kandydatów, Twoje prawdopodobieństwo dostania tej pracy jest jak jeden do stu. Jeżeli headhunter lub pracodawca znajdzie Cię dzięki aktywności np. w social mediach i postanowi zaprosić na spotkanie, Twoje prawdopodobieństwo dostania tej pracy wynosi średnio, jak jeden do trzech, bo zdążyłeś wzbudzić popyt na swoją osobę.
Tak samo jest ze sprzedażą usług i produktów. Odpowiednia widoczność i kreowanie potrzeby powodują wzrost sprzedaży. Czasem też może pomóc jakiś dodatek do oferty np. przy zakupie pięciu sosów marki X sosjerka gratis.
Co masz z tym zrobić?
Pomyśl nad gratisem dla swojej oferty. U mnie to czasem była książka innym razem coś, co było temu konkretnemu klientowi potrzebne np. dodatkowy audyt dokumentów aplikacyjnych po spotkaniu i naniesieniu zmian (z resztą to jest w stałej ofercie) a w przypadku rekrutacji, to dodatkowy kandydat.
Jak wzbudzić popyt?
Każdy klient jest inny i kieruje się innymi czynnikami podejmowania decyzji. Jeden dokona zakupu, bo usłyszy Twój głos, inny potrzebuje Cię sprawdzić w Internecie, a nie tylko poczytać Twoje posty. Ktoś inny musi Cię zobaczyć na żywo (minimum online).
Tak samo jest z zakupem czegokolwiek innego, a im droższy produkt, tym bardziej ścieżka zakupowa klienta jest dłuższa.
Wiesz, dlaczego na początku artykułu zaczęłam od samochodu? Bo właśnie Ty i Twoje stanowisko są jak leasing, a Ty jesteś tym autem. Im więcej chcesz zarabiać, tym większą wartość masz do pokazania.
Dla przykładu Twoje roczne wynagrodzenie przy założeniu, że chcesz mieć 10 000pln brutto na etacie, pracodawcę kosztujesz w zaokrągleniu 12 000pln. Mnożąc tę kwotę przez 12 mamy 144 000pln, czyli nowy samochód średniej klasy z salonu.
Skąd był pomysł z papierem toaletowym? Tak się niestety zachowuje większość osób szukających pracę. Myślą, że są tak bardzo potrzebni i niezastąpieni, jak ów produkt (polecam przeczytać https://mocompany.pl/jak-znalezc-prace-w-polsce-w-pieciu-krokach/).
Podobnie zachowują się firmy i ich handlowcy. Myślą, iż nadal są tak samozajefajni i ich oferta, jak jeszcze dziesięć lat temu.
A sos i sosjerka to są Ci, którym się chce działać aktywnie i kreują na siebie zapotrzebowanie nieustannie wymyślając sposoby na przyciągnięcie uwagi do siebie i swojej oferty.
Co jest tu istotne?
Działając stale tak samo, nie oczekuj lepszych efektów. A w handlu nie zapominaj, że w obecnych czasach, gdzie mamy codzienne ataki cyberprzestępców, trzeba dbać o wiarygodność na każdym kroku.
To, dlaczego masz problem ze znalezieniem pracy lub klientów?
Przestałeś się wyróżniać na tle takich osób/ofert, jak Twoja.
Zatem jeśli szukasz odpowiedzi na to „jak ja mam to zrobić?” to skorzystaj z mojego wsparcia i się wyróżnij. W końcu propozycję Ci składa osoba, która ma już ponad 43 000 obserwujących na samym LinkedIn, a gdy wpiszesz jej imię i nazwisko w Google, to zobaczysz, że wody nie leje a wypracowała sama bardzo wiele 😊 i stale szuka nowych dróg i pomysłów, bo nie lubi stać w miejscu 😁
Zapraszam do kontaktu
tel: 535 506 508 lub na mail: marta.olesiak@mocompany.pl
0 komentarzy