Masz już dość obecnej pracy, albo nawet jej już nie masz, więc zabierasz się za poszukiwania nowego pracodawcy. Warto się do tego przygotować solidnie a nie strzelać ślepakami. Dlatego właśnie przygotowałam dla Ciebie ten artykuł, z którego dowiesz się na co rekruterzy często zwracają uwagę i dlaczego możesz odpaść na rozmowie kwalifikacyjnej. Czy jesteś na to gotowy, aby poznać prawdę?
Feedback, czy na prawdę jest potrzebny?
Zaczynam od końca, bo jestem zdziwiona pewnym zjawiskiem. Z jednej strony kandydaci oczekują informacji zwrotnej i często o tym komunikują w socialmediach, takich jak LinkedIn. Z drugiej strony tylko jeden na dziesięć kandydatów jest zainteresowany, dlaczego mu rekruter podziękował.
Z czego to moim zdaniem wynika?
- lęk przed oceną,
- wątłe ego, które nie dopuszcza, że jest się niedoskonałym,
- tumiwisizm,
Mogłabym analizować jeszcze bardziej, ale nie o tym ten wpis. Nie odpuszczaj tak łatwo i dopytaj co spowodowało, że zostałeś odrzucony. A teraz czas, żebyś dowiedział się o tym co mogło spowodować odrzucenie pomimo dobrych kwalifikacji.
Niedostosowane CV do stanowiska
W Polsce promuje się lenistwo i chodzenie na skróty więc CV jakie najczęściej dostaje jest ogólnie dopasowane do np. wszystkich stanowisk w sprzedaży (tutaj więcej https://mocompany.pl/jak-przygotowac-sie-do-rozmowy-o-prace/). Nieliczni kandydaci napiszą coś w mailu o sobie i to najczęściej są Ci, którym chciało się dopracować dokument aplikacyjny.
Chyba każdy idiota wie, że jeżeli pracodawca wymaga konkretnego doświadczenia np. pracy z klientami w branży medycznej, to trzeba to wpisać w dokument i rozpisać, jak wyglądał sposób ich pozyskiwania np. praca na leadach, samodzielne pozyskiwanie kandydatów.
No ale się nie chce, bo przecież ktoś inny to CV pisał więc nawet się nie da edytować 😁 (nie chodzisz na łatwiznę i chcesz się umieć sprzedać pracodawcy? zapraszam na zajęcia mentoringu zgodnie z ofertą na www.mocompany.pl).
Nieprzygotowanie się do rozmowy rekrutacyjnej, co Cię zdradza o czym nie wiedziałeś
To jaki jesteś fantastyczny i doświadczony zostanie zabite przez następujące działania:
- nie sprawdziłeś czym się firma zajmuje, więc nawet nie wiesz, jak przekuć swoje doświadczenie w zakres zadań na stanowisku w firmie, o której etat się właśnie ubiegasz – jak chcesz przekonać do siebie pracodawcę, jak nawet nie wiesz jaką wartość wnosisz do jego firmy?
- Umówiłeś się na spotkanie z rekruterem w korporacji i pokazałeś mu, że tam nie pasujesz, bo nie znasz narzędzia, na którym pracują z klientami podczas spotkań, więc zamiast wybrać tło na ekranie pokazałeś mu jak mieszkasz. Niby nic w tym złego, jeśli ubiegasz się o pracę w terenie, ale kiedy chcesz pracować z klientami online to jest to takie minimum (ps. u mnie na zajęciach możesz mi pokazać, jak mieszkasz, nie mam nic przeciwko).
- Osobowość versus stanowisko to kolejny zgrzyt. Jeśli energia Cię roznosi to nie wytrzymasz ośmiu godzin w biurze, wiem co piszę, bo też tak mam. Tu polecam Ci wszystkie elastyczne modele pracy jak np. handlowiec techniczny. Nie wszyscy też nadają się do sprzedaży. Czasem ktoś się za długo zastanawia co ma odpowiedzieć na pytanie, jąka pod wpływem stresu lub sepleni. W takich sytuacjach są dwa wyjścia albo praca nad sobą i skorzystanie z porad specjalistów, albo znalezienie stanowiska, które nie wymaga kontaktu z klientem.
- Nadmierna pewność siebie też może zgubić. Jeśli nie sprawdziłeś możliwości finansowych firmy a masz duże oczekiwania, to odpadniesz bez słowa zwrotnego. Lubisz narzucać swoje zdanie i nie słuchasz co się do Ciebie mówi, wypadniesz w oczach jako osoba, z którą się nie da współpracować, bo przy pierwszych odmiennych poglądach pojawi się zgrzyt.
- Jesteś kompetentny a nieśmiały? Możesz wypadać jak osoba, której tych kompetencji brakuje. Warto żebyś dla sportu wziął udział w jak największej liczbie rekrutacji, bo na każdej kolejnej będziesz mniej zestresowany a lepiej przygotowany. Trening czyni mistrza.
- Nie wiesz czego chcesz od życia? Wychodzisz z założenia, że trzeba coś zmienić przed 30, 40, 50-tką? Rekruter za Ciebie się nie dowie, ale tylko upewni się w tym, że Ty nie wiesz, że chcesz w tej firmie pracować. Tu pytanie do Ciebie – aplikujesz z przypadku, czy na serio chcesz w tej firmie spędzić kilka lat życia?
Nie ma dla mnie ofert pracy
Jeśli nie ma dla Ciebie ofert pracy, bo masz niszowe kompetencje, to jeszcze nie jest koniec świata. Zawsze możesz się przekwalifikować, ale musisz się liczyć z niższym wynagrodzeniem na początek, więc warto mieć dodatkowe źródło dochodu. Praca u siebie i sprzedawanie swojej wiedzy oraz czasu jest kolejnym wyjściem. Nie musisz się od razu rzucać z motyką na słońce i wynajmować biura oraz zatrudniać ludzi. Możesz zawsze być freelancerem. Będziesz się zatrudniał na kontrakty terminowe lub pracował dla dwóch lub kilku podmiotów naraz dzięki czemu nigdy nie będziesz już bezrobotny. Będzie tylko raz lepiej raz gorzej, ale że umiesz oszczędzać i nie zadłużasz się ponad stan, to poradzisz sobie bez szwanku. Wielu się bało tak jak Ty, a po moich zajęciach i nieustannym poszerzaniu wiedzy oraz działaniu osiągają przychody po 200 000pln rocznie albo i więcej. Więcej wiary człowieku i zajrzyj do https://mocompany.pl/wiara-w-siebie-a-brak-dzialania/
Jest weekend więc to dobry czas, żeby zastanowić się nad tym, czego chcesz od życia.
Powodzenia
Marta
0 komentarzy