vry13eg1iiejumnzmup2t8zs0rph6z

Ma pani nowotwór i proszę się zgłosić do szpitala – powiedziała mi lekarka na wizycie totalnie niewzruszona stwierdzając to na podstawie jednego USG.

Nie obchodziło ją to, jak ja zareaguje, czy może się targnę na życie a nawet to, czy aby na pewno się nie myli. Ze łzami w oczach wróciłam do domu i zaczęłam się godzić z diagnozą. Jednak coś nie dawało mi spokoju. A co to było, dowiesz się czytając dalej.

Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi zawsze o pieniądze

Niespełna rok temu byłam na przeglądzie dentystycznym, gdzie lekarz wyliczył mi aż jedenaście plomb do wymiany w prywatnym gabinecie dentystycznym. Po dziś nawet przez chwilę nie zabolał mnie żaden ząb a miałam wtedy wyrzucić od tak kilka tysięcy na leczenie.

Mając na względzie powyższą sytuację, nim wpadłam w panikę i zaczęłam godzić się z diagnozą, cierpliwie poczekałam na wynik kolejnego badania. Zastanawiało mnie również, dlaczego bez żadnego skierowania mam tak z ulicy pójść do szpitala nie mając nawet podstawowych badań z krwi. Czy ja za taką obsługę prywatną płacę? Okazało się, że komórek rakowych na tym drugim badaniu jest brak. Chcąc mieć wszystko na piśmie, skontaktowałam się z moją panią doktor i doznałam cudownego ozdrowienia.

Raptownie nie mam nowotworu. Jednak pewne moje dolegliwości skłoniły mnie, by wymusić na pani doktor dodatkowe badania.

Dlaczego mając prywatny pakiet medyczny opłacany od lat indywidualnie, człowiek, kiedy coś mu dolega nie jest leczony, tylko olewany i musi sam się o wszystko szarpać?

Na wszystko lekarstwem jest depresja

Kolejnym jakże istotnym zjawiskiem, które obserwuję, jest obwinianie o wszystko depresji. Ktoś jest leniem i mu się nie chce pracować, to ma depresję. Ktoś inny komunikuje, że oczekuje relacji wzajemnych, to wmawia mu się depresję.

Dziś choroby psychiczne to alibi na wszystko. Zamiast dostrzec powody zaistniałej sytuacji, szpikuje się farmaceutykami zdrowych obywateli.

A co do nich należy?

  • brak autorytetów albo szukanie ich wśród osób w social mediach,
  • brak budowania relacji wartościowych a budowanie tych pod interes własny,
  • brak wsparcia w rodzinie,
  • presja na rozwój od rodziny i otoczenia poprzez social media,
  • utrzymywanie nas w lęku i pandemia strachu (od pandemii, poprzez wojnę, drożyznę i te wszystkie wspaniałe artykuły w sieci które wywierają w nas lęk)

Nim dasz sobie coś wmówić, wyjdź na łono natury, spotkaj się ze starymi znajomymi i przede wszystkim przestań czytać te bzdury w sieci, które wprawiają Cię w gorszy nastrój.

O depresji więcej przeczytasz u mnie na blogu https://mocompany.pl/depresja-wypalenie-zawodowe-czy-chwilowy-kryzys/

Tumiwisizm wszędzie, gdzie się da

Odzywasz się do przyjaciela po latach, widzisz, że wiadomość przeczytał i cisza. Zatrudniasz kandydata, ma się stawić w danym dniu w pracy i nawet nie odbierze telefonu ani wiadomości nie napisze, iż rezygnuje. Idziesz do pracy, gotowy by zrobić badania wstępne a na wejściu słyszysz, że jednak Ci dziękują.

Tych przykładów mogłabym mnożyć wiele. Natomiast zastanawiam się jak bardzo tracimy podstawy dobrego wychowania, które kiedyś były normą moralną a dziś ich szuka się ze świecą.

Wszechogarniające badziewie, jakie tworzy Kowalski z Nowakiem z lenistwa lub skąpstwa doprowadzi niebawem do tego, że każdy stanie się egoistą. Bo nawet ktoś o dobrym sercu, w końcu dojrzeje do tego, że bardziej opłaca mu się myśleć o sobie i patrzeć na swoją dupę, niż być elementem społeczeństwa i dbać o jego dobro.

Pandemia egocentryzmu gorsza od Covida

Przykład idzie jak zawsze z góry. Póki rządzącym zależało na tym, by dostać się do rządu, mieliśmy z każdej strony ich obietnice. Zegar tyka, więc czekamy i czas odliczamy 😉… byleby później nie okazało się, że następni nic nie zrobili poza dorobieniem się majątków.

Pechowo urodziłam się altruistką, od zawsze chciałam zmieniać świat, więc często nadstawiałam głowę i obrywałam. Wie o tym mój pierwszy pracodawca, bo walczyłam wtedy o lepsze jutro dla przyszłych pokoleń. Pytam się czasem, jak się tym panią i panom pracuje. Ponoć już jest lepiej i dzięki temu nie czytamy od lat, że ktoś się powiesił na kaloryferze w miejscu pracy, bo nie wytrzymał psychicznie i fizycznie.

Niestety jednak osób, które stawiają dobro innych często kosztem swojego jest już coraz mniej.

Jako że pracuję w rekrutacjach, to moim chlebem powszednim są jednostki, które odgrywają role dobrych znajomych, kiedy szukają pracy, a jak już ją znajdą, to znikają. Dlatego też, żeby wyeliminować pseudoprzyjaciół wprowadziłam usługę mentoringu (więcej tutaj https://mocompany.pl/oferta-marta-olesiak/).

Ty pewnie też zauważasz, że z roku na rok coraz mniej masz znajomych a relacje są coraz bardziej interesowne.

Może właśnie dlatego autentyczne i wierne wartościom istoty świecą swoim blaskiem w social mediach.

Nie daj sobie wmówić, że z Tobą jest coś nie tak

Dziś tak bardziej osobiście się z Tobą podzieliłam swoim doświadczeniem właśnie dlatego, żeby dać Ci wsparcie. Często, kiedy dowiemy się, że ktoś inny ma podobne problemy co my sami, zaczyna nam się poprawiać samopoczucie. Nie jestem psychiatrą ani psychologiem, choć od zawsze mnie te dziedziny kręciły i dużo książek czytam o tej tematyce. Jednak od zawsze wszyscy rozmówcy lubili mi się zwierzać z problemów, dlatego te moje teksty są takie życiowe a tak wiele osób przyszło do mnie na zajęcia indywidualne.

Co chcę byś dziś zabrał z tego artykułu dla siebie?

  1. niezależnie jaką diagnozę od lekarza dostaniesz – warto zrobić dodatkowe badania i się nie załamywać, bo dziś wiele chorób jest uleczalnych,
  2. nie wszystko jest depresją, czasem po prostu przytłacza Cię nadmiar obowiązków, presja otoczenia, samotność i brak bliskości – łono natury, zwierzęta oraz przewartościowanie życia to najlepsze lakarstwa,
  3. otaczaj się ludźmi, którym nie wisisz a eliminuj toksyków działających jednostronnie,
  4. jeśli widzisz, że wielu ktosi zyskało na Twoich radach, czas na swoją własną działalność gospodarczą 😁o tym, czy jest ona dla Ciebie, piszę tutaj https://mocompany.pl/wlasna-dzialalnosc-gospodarcza-czy-etat-jest-lepszy-dla-ciebie/

Powodzenia i przytulam

Marteczka 🌷


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *