vry13eg1iiejumnzmup2t8zs0rph6z
Pan i władca a rozwój firmy

Pan i władca a rozwój firmy

Ja wiem, że ze swojej strefy komfortu wychodzenie jest bardzo trudne, w każdym wieku włącza się bunt nastolatka na myśl o zmianach. Tak samo zachowują się właściciele firm, którzy mają dokonać transformacji w zarządzanej przez siebie organizacji.
Już Heraklit z Efezu stwierdził, że jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana, no bo pantha rhei. Natomiast jak się tak człowiek spotka z prezesem i zaczyna mu z dobrego serca radzić co może usprawnić, to ten jak małe dziecko szuka winy w innych, ale nie w sobie. Wtedy najczęściej pada kluczowe:
no ale ja to wiem, tylko Jan nie chciał wdrożyć moich pomysłów
O ile ja ów Jana nie zrekrutowałam, to zaczynam się zastanawiać co ten Jan robi jeszcze w tej firmie, skoro nie pozwala jej się rozwijać i sabotuje pomysły swojego szefa (więcej o nim w dalszej części artykułu)? Jak jest taki niepostępowy, bo mu się nie chce uczyć nowych rzeczy, to przecież można go wymienić na lepszy model.
Wybacz mi drogi czytelniku, ale na język cisnął mi się słowa piosenki:
znów się zepsułeś i wiem co zrobię, zamienię Cieeebie na lepszy model 😁

Rynek pracy w Polsce

Zbyt doświadczony pracownik, szansa czy zagrożenie dla organizacji

Niejednokrotnie spotykam się z powodem odrzucenia kandydata, ponieważ jest zbyt doświadczony na dane stanowisko. Ten problem spotyka wielu Polaków po pięćdziesiątym roku życia, którzy w swojej karierze zawodowej postawili na rozwój i osiągnęli pewien status społeczny.
Zazwyczaj są to dyrektorzy i właściciele firm, których los pokierował w taki sposób, że zostali zmuszeni pójść na etat. Powody wśród moich klientów, to najczęściej:
– zamienili mnie na młodszy model,
– firma, w której pracowałem splajtowała,
– biznes mi upadł przez sytuację na rynku,

Nie każdy z nich jest za miliony. Znam wielu pokornych z którymi da się po ludzku dogadać. Z czym się mierzą? Czytaj dalej.

koszty rotacji

Jak zmniejszyć koszty rotacji pracowników w Twojej firmie

Widząc kolejne wypowiedzenie od pracownika na mailu łapiesz się za głowę. Teoretycznie nie ma ludzi niezastąpionych, jednak, jeśli masz już doświadczenie z brakami kadrowymi, to zapewne przyznasz mi rację, iż nie jest tak pięknie jak to się może wydawać.

Na koszt znalezienia nowego pracownika składa się:

– wystawienie ogłoszeń na różnych portalach,
– czas pracy rekrutera w Twojej firmie lub koszt agencji zatrudnienia,
– czas pracy osoby (lub kilku osób), co przejęła obowiązki pracownika, który się z Tobą rozstał,
– niewykorzystywany sprzęt, za który i tak musisz płacić a na siebie nie zarabia, np. samochód, telefon, system

Im większe masz oczekiwania wobec nowego pracownika i im mniej chcesz mu zapłacić, to ten koszt wzrasta o wydłużający się czas rekrutacji.