Świadomość i wymagania kandydatów rosną z roku na rok. Już mało kto daje się nabić w butelkę, czyli wierzy w atrakcyjne wynagrodzenie, miłą atmosferę i możliwości rozwoju w Twojej firmie. Ludzie chcą konkrety i oczekują od Ciebie szczerości w ofercie. Jeśli nie chcesz odsłaniać kart, zawsze możesz skorzystać z mojego wsparcia. A co powinieneś wiedzieć, żeby trafiać do bardziej właściwych osób?
Szufladkowanie
Nie wszystkie kobiety dzisiaj chcą lub mogą mieć dzieci, baaa… nie wszystkie panie gustują w panach. Myśląc stereotypowo pozbywasz się szansy na zaangażowaną osobę, która będzie z Tobą budować firmę. Zakładanie również z góry, iż kobieta będzie częściej na zwolnieniu lekarskim i proponowanie jej niższego w stosunku do mężczyzny o tych samych kwalifikacjach wynagrodzenia, też jest nie w porządku. Wiele pań dziś godzi się na pracę na własnej działalności co nijak ma się do takiego myślenia.
Swoją drogą nie wiem, czy wiesz, ale w wielu domach zdarza się, że to mężczyzna pełni rolę opiekuna ogniska domowego przez co właśnie częściej korzysta ze zwolnień lekarskich na dzieci.
Świat dziś wygląda inaczej niż kiedyś, tylko myślenie zbyt wielu przedsiębiorców pozostało w tamtej epoce.
Brak konkretów w ofercie pracy
Jeśli Twoja oferta pracy jest zbyt ogólna to potem zgarniasz z rynku kandydatów niedopasowanych. Co Ci to daje? Marnujesz swój czas i się niepotrzebnie frustrujesz. Ja osobiście wolę mieć trzy osoby spełniające oczekiwania mojego klienta niż sto z którymi nie wiem, co mam zrobić.
W ofercie pracy potrzebne jest doprecyzowanie umiejętności jakie powinien mieć kandydat (dokładne a nie ogólne i napisane w sposób zrozumiały). Koniecznie trzeba opisać jakiego wynagrodzenia podstawowego ma się spodziewać oraz premii i benefitów. Chyba zgodzisz się ze mną, że możesz mieć Dyrektora Handlowego za 30 000pln netto albo za 15 000pln netto i niekoniecznie jest to uzależnione od doświadczenia. Wpływ na to ma szereg czynników m.in. np. branża, miejsce zamieszkania, ilość osób którymi zarządzał, to czy już prowadził swoją firmę, czy nie, płeć (kobiety dalej się nie doceniają).
Brak budowania marki pracodawcy (emploerbranding)
Jak ma się kandydat dobrze przygotować do rozmowy o pracę, jeśli w Internecie nic nie ma o Twojej firmie i kulturze w niej panującej? Wiele szkoleń w tym zakresie przeprowadziłam w organizacjach. Nawet miałam przyjemność prowadzić kilka firm przez pół roku w social mediach wraz z zaangażowaniem ich pracowników. Dzięki temu kandydaci do pracy sami się zgłaszali (ktoś kto się sam zgłasza, że chce pracować w Twojej firmie nawet jeśli nie prowadzisz jeszcze rekrutacji, to ktoś komu podoba się to co robisz i chce być częścią tego projektu).
Nieprawdą jest, że ludzie się nie przygotowują do rozmowy o pracę. Wielokrotnie byłam przemaglowana przez kandydatów w temacie firmy mojego klienta. Siedzę często nawet w weekend, czy wieczorem ze swoim klientem na komunikatorze i wyłuskuję informacje, by odpowiedzieć potencjalnemu kandydatowi na jego pytania (headhunter to praca 24/7 jak widać 😊).
Brak przygotowania do spotkania
Oczekujesz od kandydata, że ma błysnąć wiedzą o Twojej firmie, a Ty co wiesz o kandydacie?
Doskonale pamiętam te biedne rozmowy, gdzie ktoś nawet sobie nie zadał trudu na analizę mojego CV, żeby ze mną porozmawiać, tylko rzucił sztampowymi pytaniami w stylu:
sprzedaj mi ten długopis
To zupełnie jak Ci handlowcy co dziś dzwonią do mojej firmy MOCompany – Szkolenia, Sprzedaż, Marketing, Headhunting i Rekrutacje i nawet sobie nie zadadzą trudu poczytać o mnie w sieci (w Google jest już z kilkadziesiąt stron o Marcie Olesiak), tylko dzwonią na pałę.
Wpisanie w Google imienia i nazwiska kandydata, z którym się spotykasz to kilka sekund a możesz się dowiedzieć, że jest wolontariuszem, pisze blog o lataniu, prowadzi kanał na TikTok o sprzedaży, czy ma motywacyjne filmy na YouTube lub artykuły w prasie.
To, że Ty się nigdzie nie udzielasz, bo Ci się nie chce lub nie masz pomysłu, to nie znaczy, że inni też tak mają. Coraz więcej ludzi, którzy pracują na etacie, trafia do mnie na zajęcia indywidualne w temacie jak mają się wypromować w social mediach. Swoją drogą pozostając w cieniu, pozbawiasz się szansy na zwiększenie wiarygodności Twojej firmy i dotarcie do niej nowych klientów.
Niesłowność
Skontaktujemy się z panią/panem w ciągu siedmiu dni.
A potem jest cisza. Jeśli tak właśnie działasz, to nie dziw się, że kandydaci w kuluarach przestrzegają przed aplikowaniem do Twojej firmy. Nie chcesz wiedzieć, ile razy otrzymałam podziękowanie za informację zwrotną i szybki kontakt, bo inni rekruterzy tak nie działają. A jak działają szybko w Twojej firmie osoby odpowiedzialne za zatrudnianie?
Bardzo często zdarza mi się ganiać pracowników firm swoich klientów po informację na jakim etapie jest przedstawiony kandydat. Nie dość, że pilnuję własnej kuwety, to jeszcze kuwety klienta muszę a do tego i kandydata.
No niestety, ale komunikacja jest piętą achillesową, dlatego kiedy widzę, że kandydat szybko działa, to rekomenduję go klientowi jako zaangażowanego.
Nikt z nas nie lubi być olewanym i domagać się swojego.
W temacie niesłowności nie mogę pominąć również ustaleń z rozmów versus umowy. Jakże często się zdarza cwaniakowanie przedsiębiorców. Ustalili podczas rozmowy z kandydatem jedno a w umowę wpisali drugie i to na niekorzyść kandydata.
A Ty dziś od czego zaczniesz poprawianie procesu rekrutacji w swojej firmie?
Ja Ci polecam zajrzeć do swojego artykułu sprzed dwóch lat https://mocompany.pl/oferty-pracy-w-social-mediach-jak-zmienia-sie-obecny-rynek-pracy/ albo do mnie po współpracę 😊
Zapraszam
Marta Olesiak🌷
0 komentarzy