Nim odpowiem Ci na to pytanie, chcę żebyś wiedział, jak ja zdobyłam tę wiedzę, będąc dziś autorką już dwóch książek.
Co mnie zmotywowało do wydania pierwszej książki?
Pamiętam jak dziś, kiedy odwołano mi szkolenie otwarte z powodu pandemii. Przygotowałam wtedy skrupulatnie materiały w których dzieliłam się wiedzą dotyczącą sprzedaży i budowania marki osobistej na Linkedin, biznesowym medium społecznościowym. Wraz z niezbędnymi grafikami wyszła z tego pokaźna ilość, że można by wydać książkę.
Tyle pracy i wszystko miało pójść na marne z powodu lockdown?
Pomyślałam wtedy:
A może wydać książkę…
To samo zdanie powiedziałam do jednego z moich klientów, a on wtedy odpowiedział krótko i na temat „to wydaj”.
Zaparłam się w sobie i w miesiąc dopisałam potrzebny kontent. Wzbogaciłam treść o praktyczne przykłady z życia.
Mam pdf i jak mam wydać książkę przy małym budżecie?
Kiedy ogłosiłam w social mediach, że wydaję książkę, zgłosiły się do mnie firmy zarabiające na takich, jak ja. Chciały ode mnie kilka ładnych tysięcy złotych, co przy moim braku zaufania (zdążyłam się już wielokrotnie sparzyć na obiecujących cuda) skutecznie odstraszało.
Mogłam też wydać sama drukując po taniości i wrzucając w sklep, ale to byłoby również czasochłonne i kosztochłonne.
Jak wydałam pierwszą książkę?
Jako, że na co dzień prowadzę agencję marketingową i robię szkolenia z pozyskiwania klientów, to nie mam czasu na sprzedaż własnej książki. Postawiłam więc na druk na żądanie i dystrybucję u partnerów takiej usługi. Wiele mi to ułatwia, bo jak potrzebuję większą ilość książek dla moich klientów, to zamawiam do domu tyle, ile potrzeba i nie muszę się martwić o przechowanie.
Wysyłka do klientów też przy takiej usłudze nie jest moim wyzwaniem. To wiele upraszcza w przypadku, kiedy nasz czas jest ograniczony.
O czym napisać, chcąc wydać książkę?
Wszystko zależy od celu. Jeżeli kochasz pisać i zawsze o tym marzyłeś, by być pisarzem, to przelej na papier, to co Ci w duszy gra.
Natomiast jeżeli celem książki jest wzmocnienie Twojej marki osobistej, to tu warto postawić na swoją wiedzę z doświadczeń. Takim przykładem u mnie stała się moja druga książka „Jak sprzedawać” w której opisuję swoją karierę zawodową od pracy w dyskoncie spożywczym, poprzez pracę na poszczególnych stanowiskach, aż do działań w swojej firmie. Oczywiście wszystko okraszam wskazówkami dla czytelników, z których dowiedzą się, jak pozyskiwać nowych klientów.
Masz bujną wyobraźnię? Zacznij pisać książki fantastyczne, romanse, detektywistyczne, podróżnicze, … . W myśl zasady każda potwora znajdzie swojego amatora 😁 Tylko trzeba zacząć, bo jak będziesz stale szukać wymówek i odkładać temat na później, to nikt, nigdy się nie dowie, jaki masz talent.
Tutaj są moje skarby:
Ale ja robię błędy, to jak mam wydać książkę?
Kolejną wymówką się zasłaniasz? Od tego jest korektor, żeby poprawić Twoje myśli i przełożyć je na poprawny język polski. TYLKO NIE MOŻNA INNYM ŻAŁOWAĆ PIENIĘDZY, są ludzie, którzy żyją z tego, że pomogą Ci napisać książkę.
Daj też zarobić grafikowi
Po co masz marnować czas, jak za parę złotych okładkę do książki zaprojektuje Ci ktoś, kto ma już w tym wprawę? Ja od razu wiedziałam, że wolę się w tym zakresie zdać na pomysły innej osoby, niż samemu się zastanawiać, co będzie się podobać odbiorcom.
Ja od grafika zawsze dostawałam trzy propozycje okładki do wyboru i tak moim zdaniem o dwie za dużo 😁. Najwięcej wymyślania miałam przy pierwszej, bo wiesz, debiut to się człowiek bardziej stresuje. Kolejna książka to już zupełnie na luzie.
Przed wydaniem książki, niech przeczyta ją dobry prawnik
Kiedy Tobie wydaję się, że nikomu krzywdy nie robisz, sokole oko prawnika dojrzy wszystkie elementy, które można podciągnąć pod paragraf. Moje obie książki sprawdzał Pan Paweł Ludwiczak, którego recenzje znajdziesz tutaj:
https://www.ludwiczak-radcaprawny.pl/2021/08/recenzja-ksiazki-marty-olesiak-jak.html
Istotne też są prawa autorskie. Jeżeli kogoś cytujesz, musisz podać źródło wiedzy. Ja się też odniosłam w swoich publikacjach do ulubionych książek.
Co to jest ISBN ( (International Standard Book Number)?
To numer identyfikacyjny Twojej książki. Ułatwia on wprowadzenie książek do księgarni internetowych a także bibliotek, dlatego jest przez nie wymagany. Nie wiem, czy wiesz, ale profesjonalnie wydana książka również trafia do Biblioteki Narodowej.
Jak sprzedawać swoją książkę?
Najwięcej egzemplarzy sprzedaje się, kiedy robię promocję w mediach społecznościowych. Statystycznie rzecz biorąc, elektroniczne wydanie jest częściej kupowane, jak papierowe. W końcu robimy się ekologiczni 😉.
Nie mniej jednak, własna książka w wersji papierowej jest świetnym prezentem dla klienta, czy materiałem marketingowym podczas spotkań, który zostawiasz na pamiątkę.
Nadal nie wiesz jak zacząć pisać swoją książkę?
Przeczytałeś mój artykuł i masz milion pomysłów, aż sam się w nich gubisz. Już widzisz, jak siadasz do swojego komputera i zaczynasz pisać. Na spokojnie. Codziennie zgłaszają się do mnie osoby, które potrzebują, by im poukładać myśli w głowie i wskazać jak powinni zatytułować poszczególne rozdziały, żeby były ciekawe. Tobie też mogę pomóc i wspólnie z Tobą pisać książkę.
Umów się na konsultacje
Marta Olesiak
tel: 535 506 508
marta.olesiak@mocompany.pl
Obejrzyj też koniecznie:
